Jeśli do 17 września nie dojdzie do porozumienia pomiędzy górniczymi związkami zawodowymi a zarządem Kompanii Węglowej, to 20 września we wszystkich kopalniach i zakładach górniczych rozpocznie się tzw. strajk kroczący. Taką decyzję podjęli przedstawiciele 12 górniczych związków zawodowych działających w KW. Związkowcy z KWB Turów w pełni popierają naszych przyjaciół z kopalń węgla kamiennego, wszyscy mamy obowiązek dbać o nasze miejsca pracy. Postępowanie władz Kompanii Węglowej pokazuje, że dla obecnej władzy liczy się tylko zysk, a nie pracownicy. My wszyscy mówimy nie, tak drastycznie liberalnemu, niszczącemu pracowników "planowi rozwoju".
Związkowcy zaapelowali jednocześnie do wojewody śląskiego o wznowienie mediacji w sporze z zarządem Kompanii. Chcą też, żeby w rozmowach uczestniczył wicepremier Waldemar Pawlak.
Harmonogram strajku wygląda następująco: 20 września ma odbyć się 4-godzinny strajk ostrzegawczy na wszystkich zmianach, 4 października - 24-godzinny strajk, a 18 października początek 48-godzinnego strajku we wszystkich kopalniach i zakładach.
- Zaczynamy łagodnie, dając czas zarządowi na rozmowy pomiędzy każdą z odsłon akcji strajkowej. Jesteśmy w stanie zawrzeć porozumienie w każdej chwili, ale porozumienia korzystne dla załóg. Strajk zawsze jest ostatecznością, lecz nie mamy innego wyjścia. Poparcie załóg dla tej formy sprzeciwu wobec działań i planów Kompanii jest ogromne. I my wykonujemy wolę załóg - mówi Dominik Kolorz, szef górniczej Solidarności.
Spór zbiorowy w Kompanii dotyczy utrzymania poziomu zatrudnienia, poziomu wynagrodzeń oraz gwarancji funkcjonowania kopalń koncernu. Ostry sprzeciw związków zawodowych budzi też opracowany przez zarząd spółki projekt ?Strategii rozwoju funkcjonowania Kompanii Węglowej SA w latach 2010-2015 z perspektywą do roku 2020 r.?, który w opinii strony związkowej zakłada zamykanie kopalń, zwolnienia pracowników i likwidację tysięcy miejsc pracy.